Spis treści
Każda osoba, która ma zostać rodzicem, chłonie różne informacje dotyczące rodzicielstwa czy opieki nad dzieckiem. Z pewnością nie raz spotyka się ona z terminem „pieluszkowe zapalenie skóry”. I słusznie, bo schorzenie kryjące się za tą nazwą często jest obserwowane u niemowlaków. Opiekunowie powinni być więc świadomi, że nieodpowiednia pielęgnacja delikatnej skóry dziecka i rzadka zmiana pieluch grożą nieprzyjemnymi konsekwencjami w postaci odparzeń. Czym jest dokładnie pieluszkowe zapalenie skóry?
Pieluszkowe zapalenie skóry – co to jest?
Pieluszkowe zapalenie skóry to stan zapalny skóry, przejawiający się przede wszystkim zaczerwieniem w obrębie skóry pośladów dziecka. Oprócz tego obserwuje się również wypryski i pęcherze oraz łuszczący się naskórek. Przyczyną uszkodzeń skóry jest najczęściej zbyt długo noszona pieluszka.
Dlaczego? Kał i mocz to czynniki drażniące, a pieluszka tworzy wilgotne środowisko, idealne do namnażania się bakterii. Do tego dochodzą różne mechaniczne uszkodzenia skóry związane z tarciem pieluszki i jej materiałem. Warto jednak pamiętać, że za odparzeniami niekoniecznie stoi niewłaściwa higiena.
Mogą być one spowodowane np. długotrwałą antybiotykoterapią, biegunkami czy wrodzonymi wadami układu moczowego. Mogą więc one wystąpić u każdego dzidziusia, nawet jeśli rodzice wzorowo się nim zajmują.
Jak skutecznie zapobiegać odparzeniom?
Aby zminimalizować ryzyko wystąpienia pieluszkowego zapalenia skóry, należy zadbać o częstą zmianę pieluch. To jednak nie wszystko. Przed założeniem nowej pieluszki trzeba dokładnie przemyć okolice intymne dziecka.
Następnie skórę należy delikatnie osuszyć i nałożyć na nią krem ochronny. W opiece nad maluszkiem warto zwrócić uwagę na szczegóły: skład stosowanych kosmetyków, jakość pieluszki, materiał z jakiego są wykonane jego ubranka.
Najlepiej, aby ciuszki i pościel dziecka stworzone były z oddychających materiałów. Należy również zwrócić uwagę na temperaturę otoczenia. Jeśli jest gorąco, dziecko poci się, co zwiększa ryzyko podrażnień skóry. Bardzo ważna jest codzienna kąpiel, która pozwala w pozbyciu się resztek brudu i bakterii.
Skórę dziecka należy zawsze osuszać w delikatny sposób, np. przykładając ręcznik do skóry, zamiast mocno pocierać nim o wrażliwy naskórek. W ciągu dnia warto robić przerwy, w których czasie dziecko będzie mogło pozostać bez pieluszki – skóra może wówczas zwyczajnie odpocząć.
Jak walczyć z odparzeniami?
Niestety, nie zawsze da się uniknąć odparzeń. Dlatego opiekun powinien dokładnie sprawdzać stan skóry dziecka. W razie jakichkolwiek zmian jak zaczerwienienie czy otarcia nie ma co zwlekać.
Najlepiej od razu zaaplikować krem, który będzie miał łagodzące właściwości. Warto w takich momentach sięgnąć po Sudocrem. To maść rekomendowana przez wiele instytucji m.in. Polskie Towarzystwo Pediatryczne czy Instytut Matki i Dziecka.
Krem wspomaga regenerację skóry, działa także dezynfekująco, blokując rozprzestrzenianie się infekcji. Ponieważ działa przeciwbólowo, przynosi dziecku ulgę, które często doświadcza swędzenia i pieczenia. Pierwsze efekty można zauważyć już kilka godzin po zastosowaniu kremu. Sudocrem należy nakładać w niewielkich ilościach.
Można to jednak robić często – nie ma żadnych limitów stosowania. Po wyleczeniu odparzeń maść warto stosować profilaktycznie. Będzie ona wówczas tworzyć na skórze barierę ochronną – poznaj nasz krem na: https://sudocrempolska.pl/sudocrem-na-odparzenia/
Pieluszkowe zapalenie skóry może przydarzyć się każdemu dziecku, odpowiednia pielęgnacja znacząco zmniejsza jednak ryzyko wystąpienia odparzeń. W razie pojawienia się pierwszych objawów nie zawsze trzeba udawać się do lekarza. Na ogół pomaga pozbyć się ich dobrej jakości krem. Jeśli jednak dziecko gorączkuje, a podrażnienia nie ulegają redukcji, a może nawet pogłębiają się, wówczas nie warto zwlekać z wizytą u specjalisty.
Każdy rodzic powinien mieć pod ręką maść, która w przypadku takich sytuacji złagodzi stan zapalny i przyniesie dziecku ulgę. Odpowiedni środek powinien być stosowany profilaktycznie, najlepiej przy każdej zmianie pieluszki.
Dziennikarka, blogerka – pozytywnie zakręcona na punkcie mody i urody. Uwielbiam pisać i dzielić się wiedzą z innymi.