Spis treści
Każde małżeństwo ma swoje wzloty i upadki. Trzeba jednak pamiętać, że czasami lepszą opcją jest odejście niż tkwienie w relacji bez szans. Kiedy się rozwieść, a kiedy warto mimo wszystko ratować związek? W naszym artykule staramy się odpowiedzieć na to pytanie. Koniecznie sprawdź szczegóły!
Ratować małżeństwo czy jednak nie?
Małżeństwo to związek dwójki ludzi na dobre i na złe. Czasami mimo wszystko w relacji się nie układa, a para tylko na tym cierpi. Wiele osób mimo wszystko stara się coś zmienić, a więc próbuje ratować związek. Oczywiście, że rozstanie jest najprostszym sposobem, ale niekiedy warto próbować odbudować małżeństwo. Wszystko jednak zależy od ludzi, ich podejścia, powodu kryzysu, a także od realnych rokowań na przyszłość. Trzeba dokładnie rozważyć wszystkie za i przeciw nim podejmie się ostateczny krok. Rozmowa, terapia, czy też inne metody bywają pomocne, aczkolwiek nie zawsze gwarantują szczęśliwy finał. Bywa również tak, że nie udaje się naprawić małżeństwa.
Rozwód jest to rozwiązanie związku małżeńskiego. Dochodzi do unieważnienia przez sąd, wobec tego para znów staje się wolnymi ludźmi. Z roku na rok przybywa wniosków rozwodowych, bo coraz więcej ludzi w czasie kryzysu decyduje się na radykalne działanie. Wszystko jednak ma swoje konsekwencje i musimy być gotowi na to, że droga do wolności nie jest prosta, poza tym nie zawsze usilne ratowanie małżeństwa daje pozytywny efekt. Decyzję ciężko podjąć, bo każda wydaje się zła i budzi obawy.
Ratowanie małżeństwa – kiedy trzeba sobie odpuścić?
Wiele osób ma dylemat rozwieść się czy nie. To wymaga głębokich przemyśleń i podejścia do tematu na chłodno, bowiem można pod wpływem emocji podjąć błędną decyzję, której będziemy żałować przez całe życie. Kiedy trzeba sobie definitywnie odpuścić małżeństwo? Istnieje kilka rzeczy, które przeważają za decyzją o zakończeniu relacji. Mowa tutaj o:
- Pogardzie
W momencie, gdy pojawia się pogarda to zazwyczaj małżonkowie podejmują decyzję o rozwiązaniu relacji. Wiąże się to przecież z brakiem szacunku, wyśmiewaniem, pogardą, a także z obrażaniem i poniżaniem. Takie zjawisko utrudni parze życie, a przede wszystkim sprawi, że małżeństwo straci sens.
- Obojętności
Kiedy w relacji jest obojętność to zwyczajnie druga strona wycofuje się, a poprzez to nie ma szansy na odbudowanie relacji. Tworzy się między małżonkami pewnego rodzaju mur, który trudno pokonać. Obojętność objawia się na różne sposoby, między innymi milczeniem, brakiem kontaktu fizycznego i emocjonalnym chłodem.
- Defensywności
Odczucie niesprawiedliwego traktowania, czy krytyki powoduje, że współmałżonek przyjmuje pozycję obronną, a poprzez to wszystko odbiera jako atak, choć niekoniecznie tak musi być.
- Krytyce
Ciągła krytyka powoduje, że małżonkowie stają się wrogami, a to w pewien sposób przekreśla ich szansę na pogodzenie się.
- Brak komunikacji
Rozmowa jest podstawą, a kiedy jej brak to para traci możliwość na odbudowę relacji. Nie da się dość do porozumienia, poza tym trudno coś uzgodnić.
Kiedy trzeba się rozwieźć? 10 sygnałów, że to już czas
Miłość zaślepia, dlatego też czasem nie widzimy pewnych rzeczy tak wyraźnie, jak otoczenie. Warto pamiętać, że czasami pojawiają się wyraźne sygnały, że czas się rozwieźć. Kiedy nie warto ratować małżeństwa? Poniżej znajdziesz aż 10 przesłanek:
1. Przemoc w rodzinie
Należy pamiętać, że przemoc fizyczna, jak i psychiczna jest tak samo bolesna. Kiedy w małżeństwie pojawia się coś takiego to jest wyraźny znak, że czas się rozstać. Mimo zapewnień o poprawie, czy chęci zmian bardzo rzadko udaje się to przerwać. W takich domach dzieją się potem prawdziwe tragedie, więc nie ma co zwlekać z odejściem.
2. ”Pochyła”
W wielu wypadkach ciche dni mieszają się z porywami namiętności, wobec tego brak pewnego rodzaju stabilności. Takie coś stawia małżeństwo na linii pochyłej, która w każdym momencie może przechylić się w złą stronę. Emocje mieszają się, zdecydowanie przeważają jednak te negatywne. To niestety, ale prędzej, czy później zakończy się rozstaniem, więc nie ma co tego przedłużać na siłę.
3. Awantury
Kłótnie pojawiają się w związkach, ale nie mogą być nagminne. Awantury powodują nerwową atmosferę, a to nie sprzyja pojednaniu, wręcz przeciwnie. Warto wtedy rozważyć rozwód, bo to jedyna opcja, aby uciążliwe napięcie zniknęło, tak samo jak stres.
4. Unikanie bliskości
Bliskość fizyczna jest fundamentem w związku. Chodzi tutaj nie tylko o seks, ale i o drobne, codzienne gesty, które budują relację. Brak tego? To ewidentna obojętność, która z pewnością sprawi, że małżeństwo się zakończy, a rozwód to kwestia czasu.
5. Zdrada
Niewierność ma swoje poważne konsekwencje, bowiem oznacza, że człowiek traci zaufanie, poczucie bezpieczeństwa i zwyczajnie czuje się oszukany. Nie zawsze da się to wybaczyć, dlatego wiele par decyduje się od razu na rozwód.
6. Terapia małżeńska nie daje efektów
Wiele par decyduje się na terapię małżeńską. Niestety, ale nie zawsze praca z terapeutą daje oczekiwane rezultaty. W momencie, gdy jedna strona nie angażuje się w naprawdę związku nawet najlepszy specjalista nie pomoże tego uratować.
7. Uzależnienie
Nie ma wątpliwości, że uzależnienie zawsze niszczy małżeństwo. Czasami trudno jest żonie bądź mężowi zdecydować o odejściu, bo liczy w głębi ducha, że ktoś się zmieni.
8. Wciąganie dzieci w konflikt
Kryzysy są w wielu małżeństwach, ale gdy wciąga się w nie dzieci to nie wróży dobrze związkowi. To ewidentny znak, że coś jest nie tak, a partnerowi wcale nie zależy na dobrych relacjach. Dzieci nigdy nie powinny być żadną kartą przetargową, bo w ten sposób tylko je krzywdzimy.
9. Brak namiętności
Wiadomo, że z czasem namiętność słabnie, bo pojawiają się obowiązki, szara codzienność i dzieci. Bywa i tak, że całkowicie przestaje nas ciągnąć do partnera. Co wtedy? Szansa na uratowanie małżeństwa jest znikoma, właściwie żadna, gdy nie ma przysłowiowej chemii między parą.
10. Zaburzenie ról w relacji
Małżeństwo to obowiązki, jak i przyjemności. W wielu relacjach facet wchodzi w rolę syna, albo odwrotnie żona staje się córką. Takie coś nie jest normalne, bo partnerzy doprowadzają poprzez to do zaburzeń działania ról, które są przypisane im w pewien sposób w związku. Terapia może być pomocna, choć niekiedy nie wystarcza, aby uniknąć rozwodu.
Czy to koniec małżeństwa? Sytuacja po rozwodzie
Rozwód jest to definitywny rozpad małżeństwa. Czasami to jedyna opcja, aby zakończyć gehennę, czyli męczarnie dwóch stron. Nie można zapominać, że sytuacja potem bywa odmienna, bo nie każdy rozstaje się w zgodzie. Kilka bądź kilkanaście lat razem wcale nie oznacza, że uda się być w dobrych relacjach. Rozwód to trauma i ciężkie doświadczenie, które niekiedy powoduje depresje, zaniżenie własnej samooceny bądź trudności z budowaniem kolejnych związków. Małżonkowie różnie znoszą rozejście, jak i fakt, że pozostają nagle samotni. To może wpływać bezpośrednio na ich zachowanie, dlatego może być naprawdę nerwowo. Nie ma jednak jednej uniwersalnej wersji, bo była żona i mąż mogą zostać przyjaciółmi, jak i swoimi największymi wrogami.
Sytuacja po rozwodzie w dużym stopniu zależy od przyczyny rozpadu małżeństwa, a także od relacji dwojga ludzi. Ogromne problemy prowadzą do awantur, braku szacunku, czy też do jeszcze innych sytuacji, które ciężko znieść, więc rozstanie wydaje się jakby wyzwoleniem. Przychodzi wtedy czas na refleksję i analizę związku. Trzeba pamiętać, że zazwyczaj wina leży po obu stronach, więc nie ma co kogo obciążać za niepowodzenie. Najlepiej rozstać się w neutralnych stosunkach, zwłaszcza gdy są dzieci. Pociechy nie powinny bowiem odczuwać negatywnych emocji związanych z rozejściem się rodziców, bo to dla nich i tak ogromny stres.
Nie zawsze rozwód od razu daje małżonkom wolność, ponieważ zdarza się tak, że czekają ich jeszcze, między innymi sprawy majątkowe, czy też rozmowy o dzieciach. Im mniej złych uczuć się pojawi tym lepiej dla dalszych losów byłej żony oraz męża.
Dziennikarka, blogerka – pozytywnie zakręcona na punkcie mody i urody. Uwielbiam pisać i dzielić się wiedzą z innymi.